środa, 15 lipca 2015

Majówka w Gdańsku

Termin wyjazdu: 01-03 maj 2015

Wyjazd do Trójmiasta zaplanowany z większym wyprzedzeniem. Przejazd tradycyjnie PolskimBusem na tasie Poznań-Gdańsk-Poznań kosztował nas w dwie strony 35zł na osobę. Jak na sezon majówkowy trafiliśmy na bardzo dobrą cenę. Przejazd nocnym kursem i już w godzinach porannych mogliśmy poczuć klimat Gdańska.


Nocleg na termin majówkowy rezerwowaliśmy już na przełomie marca. Zależało nam na miejscu w samym centrum miasta. W ten sposób trafiliśmy na pokój 2 osobowy w Grand Hostel w cenie 60 zł/doba/osoba ze śniadaniem, była to cena po rabacie, ponieważ normalnie powinniśmy zapłacić 20 zł więcej. I niestety na dobrej lokalizacji zakończyły się jego dobre zalety. Hostel znajduję się w kamienicy razem z lokalem kebab, a wszystkie jego zapachy przechodzą na klatkę schodową hostelu. Pokoje bardzo skromne z łazienką na korytarzu w której brakowało podstaw, mydło- mały szczegół a bardzo mnie irytował.
Śniadania- tragedia! Być może tak wygląda to w większość hostelach-spalone gofry do odgrzania w tosterze, margaryna, opakowanie sera żółtego, który się kończył oraz płatki bez mleka o które nikt nie potrafił zadbać i dolać. Hostel nie wart swojej ceny!







Pozostawiając bagaże w hostelu udaliśmy się na zwiedzenie i rozpoznanie naszej okolicy. 
Starówka w godzinnach porannych, bez tłumów i chaosu. 


Ratusz Gdański

Fontanna Neptuna


Droga Królewska
Większość obiektów zabytkowych w Gdańsku skupionych jest przy najbardziej reprezentacyjnym trakcie Głównego Miasta, czyli Drodze Królewskiej, ale także przy uliczkach do niej przyległych oraz przy deptaku nad Motławą zwanym Długim Pobrzeżem. 

Główne atrakcje Gdańska na Drodze Królewskiej to Złota Brama, Ratusz Głównego Miasta, Fontanna Neptuna, Długi Targ.  Spacerując w kierunku Motławy ulicą Długą, dotrzemy do Zielonej Bramy, oddziału Muzeum Narodowego w Gdansku. Gdy przejdziesz przez bramę, znajdziesz się na Długim Pobrzeżu.

Na Długim Pobrzeżu największą atrakcją jest rzucający się w oczy Żuraw, najstarszy zachowany dźwig portowy w Europie. A w Gdańskiej Marinie nie brakuje cumujących statków wycieczkowych, jachtów oraz łódek.










Zielona Brama





Spacerując uliczkami Gdańska trafiliśmy m.in. na Kościół św. Jana, kryjący w sobie kilka funkcji. Od początku działania odbywają się tu koncerty, pokazy, przedstawienia, wystawy i inne wydarzenia artystyczne nie zapominając o tym, że odbywają się tutaj również msze święte.












Nazajutrz udaliśmy się Szybką Koleją Miejską do Sopotu, będąc tak blisko nie mogłem nie odwiedzić tego miejsca. Pogoda dopisała, nie było czego żałować! Oczywiście odpuściliśmy sobie wejście na Molo, zupełnie nie rozumiem kolejek do kasy :)













Gdańsk wieczorową porą prezentuje się również pięknie!








Gdańsk swoim klimatem przyciąga wielu turystów. Klasyfikuje go do grona Wrocławia czy Krakowa, miast które są godne odwiedzenia. Dzięki zlokalizowaniu wszytkich większych atrakcji obok siebie, idealnie nadaje się do weekendowego zwiedzania, 

Gdzie dobrze zjeść w Gdańsku?

O dobrą i tanią knajpę z jedzeniem na starówce jest bardzo ciężko. Zmuszeni byliśmy zjeść w Sphinx, pomimo, że było dobre mieliśmy chęć na coś innego. Większość knajp była zupełnie nie na naszą kieszeń.

Najlepszym wyjściem jest szukam restauracji w okolicach rynku i w taki oto sposób trafiliśmy do pysznej pierogarni Nova Pierogova. Porcja pierogów to koszt od 16-27 zł, warte swojej ceny! Lokal mieście się na ul. Szafarnia 6 i jest w miejscu odciętym zupełnie od zgiełku starówki. 





Zaraz obok pierogarni znajduję się knajpa Q-rczak, ul. Szafiarnia. Jak nazwa wskazuje serwuję się tutaj dania z kurczaka. Wybraliśmy połówkę kurczaka z frytkami oraz grilowaną pierś z kurczaka na sałacie.
Podanym potrawom niczego nie brakowało- były smaczne.





Na kawę, herbatę lub dobre ciacho warto wybrać się do kawiarni Południk 18. Czuliśmy się tutaj w swoim żywiole, mapy, ksiażki, zdjęcia, przewodniki wszystko co związane z podróżami. W ciepłym domowym klimacie można spędzić miłe chwile. Lokal serwuje również dania lunchowe i śniadania. 





Będąc w Sopocie warto zajrzeć do Baru Mlecznego GreenWay. Smaczne, zdrowe i duże porcje obiadowe. 











2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa relacja. Sam wybieram się do Gdańska i nie omieszkam skorzystać z kilku rad, a także propozycji miejsc do zwiedzenia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne. Na następny raz podsuwam jeszcze rejs po Motławie. Albo statkiem wycieczkowym z Głównego Miasta na Westerplatte, albo tramwajem wodnym. Miasto z wody jest zawsze inne, też bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń